Każdy z nas kiedyś marzył o znalezieniu skarbu, a są one prawie wszędzie: w ziemi, w wodzie, w starych murach. Według starej polskiej legendy, Twardowski podpisując cyrograf zażądał, by diabeł zebrał srebro z całej Polski, przeniósł w jedno miejsce i dobrze przysypał piaskiem. Dzięki temu powstać miały słynne kopalnie srebra w Olkuszu.
Informacje te, eskapada do kopalni węgla kamiennego „Guido” w Zabrzu stanowiły inspirację do organizacji wycieczki do kompleksu obiektu Tarnogórskie Kopalnie Kruszców, w którego skład wchodzą Sztolnia Czarnego Pstrąga oraz Zabytkowa Kopalnia Srebra w Tarnowskich Górach.
Droga do pierwszego punktu naszej eskapady – sztolni Czarnego Pstrąga, prowadziła alejkami zespołu przyrodniczo-krajobrazowego w Reptach. Zwiedzanie podziemnego świata rozpoczęliśmy od zejścia krętymi schodami szybu „Sylwester” na głębokość 30 m, skąd zestawem wąskich metalowych łodzi popłynęliśmy do szybu „”Ewa”. Płynęliśmy korytarzem o długości około 650 m z nurtem wody spływającej z wyrobisk górniczych, odwadniającym podziemia XIX wiecznej sztolni Fryderyk. W migotliwym świetle lamp karbidowych słuchaliśmy górniczych opowieści przewodnika, podziwialiśmy wapienne nacieki na ścianach korytarza i oglądaliśmy ślady pracy gwarków – ociosy i stropy wzmacniane drewnianą lub murowaną obudową. Na powierzchnię wyszliśmy krętymi schodkami szybu „Ewa” o głębokości 20 m.
Do podziemi kopalni Srebra w Tarnowskich Górach na głębokość 40,5 m zjeżdża się i wyjeżdża górniczym wyciągiem szybowym „Anioł”. Trasa turystyczna o długości 1.700 m. prowadziła korytarzami, które przed laty codziennie musieli przebyć górnicy przychodzący do pracy. Zwiedzanie podziemi wymagało wytrwałości i nie małej sprawności fizycznej. Bowiem część z korytarzy podziemnych była bardzo niska i nie przekraczała wysokości 1,5 m. Poza tym w kopalni panował przyjemny chłód o stałej temperaturze +10oC oraz wyczuwało się dużą wilgotność powietrza.
Uczestnicy wycieczki mogli obserwować stare wyrobiska, stanowiska pracy ówczesnych gwarków, ich narzędzia, przodki górnicze z XVI-XIX w., liczne chodniki zachowane w pierwotnym stanie, komory przedzielone pozostawionymi partiami górotworu lub pasami podsadzki z kamienia wykonanymi przez gwarków. Do kopalnianych atrakcji należy zaliczyć także możliwość wysłuchania nagrań odgłosów związanych z pracą gwarków oraz podziemny przepływ łodziami na odcinku 270 m do szybu zwanego „Żmija”. Cała ekspozycja pokazuje, jak wyglądał na kopalni „ostatni dzień pracy“.
Na powierzchni, w budynku kopalni podziwialiśmy zbiory Muzeum Górnictwa oraz Skansen Maszyn Parowych z lat 1884 – 1954.
Zmęczeni, pełni wrażeń i komplecie wróciliśmy do Krakowa. W drodze powrotnej układano też plany kolejnych wycieczek. W wyjeździe wzięło udział 45 osób – członkowie Regionu IPA Kraków z rodzinami oraz sympatycy naszego stowarzyszenia zainteresowani poznaniem atrakcji podziemnego świata.
Tym, którzy z nami byli dziękujemy, a nieobecnym mówimy szkoda – żałujcie, że was z nami nie było. Jednocześnie już dziś zapraszamy do uczestnictwa w naszych imprezach, do zobaczenia …
Kraków – Tarnowskie Góry, 20 kwietnia 2013 r.
Tekst: Andrzej Gaczorek
Foto: Zespół (Józef „Joszko” Wójciaczyk, Agnieszka Gaczorek, Sylwia Surówka)